ZDJĘCIE BLOG ASERTYWNOŚĆ

Asertywność-co to właściwie jest i po co to mojemu dziecku?

W tym artykule chciałabym poruszyć bardzo ważną kwestię, jaką jest kształtowanie w dziecku zachowań asertywnych, które mogą je uchronić przed wieloma niebezpieczeństwami w dzieciństwie i dorosłym życiu. Postawy takiej uczymy również na zajęciach „Bezpieczne dziecko”, dając do tego konkretny wachlarz narzędzi i umiejętności do obrony, jednak jeśli chodzi o asertywność to wy jako rodzice macie największy wpływ na jej kształtowanie w waszych pociechach.

Zacznijmy jednak od początku, co to jest ta asertywność? To umiejętność stawiania granic i wyrażania swojego zdania, uczuć, postaw nie naruszając praw innych osób.

Pamiętajmy, że asertywność to coś pomiędzy uległością a agresją, to najlepsza cecha, jaką możemy kształtować w naszych dzieciach. Zachowanie asertywne sprawi, że dziecko dużo łatwiej poradzi sobie z zagrożeniami czekającymi na niego w szkole, na podwórku a później w dorosłym życiu. Agresor zazwyczaj na swoją ofiarę wybiera osobę uległą, która nie przeciwstawi się jego zamiarom. Asertywność jest zatem jedną z ważniejszych cech bezpieczeństwa Waszych dzieci. Zapytacie więc jak sprawić, żeby Wasze dziecko było asertywne? Poniżej dam kilka rad jednak chciałabym zaznaczyć, że jest to tylko i wyłącznie mój punkt widzenia, z którym możecie się zgodzić lub nie. W końcu to każdy z Was jako rodzic podejmuje ostatecznie decyzję, jak chce wychowywać swoje dzieci oraz bierze za nią odpowiedzialność.

Kilka zasad którymi warto się kierować:

-Traktuj dziecko jako równego sobie: Starajmy się nie wykorzystywać władzy rodzicielskiej. Nikt z nas np. nie lubi, kiedy karze mu się coś zrobić lub jeśli nie ma możliwości wyboru. Warto za każdym razem zastanowić się jak my byśmy się czuli w danej sytuacji jako dorośli. Wiadome jest, że czasem dla dobra i bezpieczeństwa dziecka trzeba zdecydować za niego, ale warto nie nadużywać tego.

– Wzmacniaj pewność siebie: Nie porównuj, nie poniżaj i krytykuj mądrze. Mów dziecku: „poradzisz sobie”, „wierzę w ciebie”, „jesteś wartościowy”, „jesteś ważny”. Wiem, że na pewno tak myślicie, ale ważne, aby to dziecku komunikować.

-Ucz odporności na porażki i krytykę. Daj dziecku prawo do popełniania błędów, kto z nas ich nie popełnia. Niech nauczy się wyciągać z nich wnioski i stara się nie popełniać na nowo. W ten sposób dziecko nauczy się wytrwałości i nie będzie podatne na krytykę. Jeśli za każdy błąd będzie karane albo chronione przed ich popełnianiem nie stanie się samodzielne, a każdy mały błąd będzie je deprymował, możliwe, że przez to dziecko nie będzie chciało próbować nowych aktywności. Oczywiście wiadomo, że wszystko w granicach bezpieczeństwa dziecka. Daj również dziecku pole do wyrażania swoich emocji, jeśli płacze to znaczy, że z jakiegoś powodu jest mu przykro i smutno, lepiej okazać zrozumienie i zapytać co go zasmuciło niż rzucić popularne „przestań się mazać”. Twoje dziecko potrzebuje pomocy w zrozumieniu swoich emocji i świata uczuć.

-Zachęcaj do dyskusji. Jeśli dziecko prosi Cię o coś, czego nie chcesz mu kupić albo na co nie chcesz mu pozwolić, zachęć je, aby przekonało cię, wykorzystując dobre argumenty, dlaczego miałabyś się na to zgodzić. Pokażesz mu, że może z Tobą rozmawiać na wszelkie tematy i że nie traktujesz go z góry. Dzięki temu nauczy się rozmawiać z innymi i bronić swojego zdania.

-Respektuj dziecięce prawo do posiadania własnego zdania. Nawet jeśli nie jest to zgodne z tym, co my uważamy. Dopytujmy dziecko w każdej możliwej kwestii, co ono sądzi na dany temat albo co ono by zrobiło w danej sytuacji.

-Pozwól na niezależność i własne decyzje. Jak się głębiej zastanowimy, myślę, że czasem zakazujemy dziecku czegoś z przyzwyczajenia lub bo nam też tego zakazywano albo żeby pokazać kto tu rządzi. Warto o tym pomyśleć, czy czasem nie moglibyśmy dać dziecku więcej niezależności i możliwości wyboru, chociażby w podstawowych sprawach, które nie spowodują negatywnych skutków. Dajmy wybór, jak chce się ubrać, jeśli tylko jest to ubranie odpowiednie do pogody i przez nie nabawi się choroby lub zapytajmy, co by chciało zjeść. Wystarczy, że będzie miało do wyboru jedną z dwóch rzeczy, a już odczuje sprawczość swoich decyzji. Pozwalaj na samodzielne decyzje, nawet jeśli wiesz, że dziecko może ich żałować – to też ma wartość uczącą, bo następnym razem możliwe, że tego nie zrobi.

-Ucz odwagi, by mówić „nie”. Ucz dziecko, że ma prawo odmówić i się z kimś nie zgodzić -również z osobą dorosłą i niestety również z Tobą więc trzeba się uzbroić w cierpliwość i dużo rozmawiać z dzieckiem. Nie wymagaj od niego żeby zawsze, wszędzie i wszystkim się dzieliło. Jeśli nie ma ochoty czegoś robić, nie zmuszaj go do tego, widocznie ma jakieś ku temu powody, warto o nie zapytać.

-Rozmawiaj na trudne tematy. Odpowiadaj zawsze na pytania dziecka, niezależnie od tematu. Staraj się unikać odpowiedzi: „bo ja tak mówię”, „to nieważne”, „to nie temat dla dzieci”. Warto nawet na najtrudniejsze pytania spróbować wyjaśnić dziecku temat na odpowiednim do jego wieku poziomie.

Jak widzicie, jest to ciężka praca często okupiona zużytymi pokładami cierpliwości, wyrozumiałości, nerwami i długimi konwersacjami ze swoim dzieckiem. Zdecydowanie łatwiej jest wychować dzieci posłuszne, uległe, które nigdy nie sprzeciwiają się dorosłym. Musimy jednak pamiętać, że to, czy wykształcimy w dzieciach uległość, czy asertywność będzie rzutowało na całe ich życie, ponieważ cechy osobowości naszych dzieci kształtują się w pierwszych latach życia.

Kiedyś przeczytałam takie stwierdzenie „Chcemy mieć dzieci posłuszne, pokorne i uległe w domu, ale odważne, asertywne i harde na podwórku, w szkole, a potem w pracy.”. I niestety, ale obawiam się, że jeszcze żadnemu z rodziców taka sztuka nie wyszła. Poniżej dość znana grafika to zjawisko obrazująca:

kuinspiracjiasertywnosc

Dlatego, zanim znów zaczniemy narzekać na krnąbrność dziecka, na to, że dyskutuje z Tobą, buntuje się, broni swoich praw, wybiegnijmy myślami w przyszłość i odpowiedzmy sobie na pytanie: jakie chcemy wychować dziecko i czy nie należy się z tego cieszyć?

Wiadomo, że też nie chodzi o popadanie w skrajność, że jako rodzic masz obowiązek wskazać dziecku drogę, pokierować jakie zachowania są dobre, a jakie nie i czasem dziecku coś nakazać dla jego dobra, ale fajnie aby pamiętać o powyższych radach również dla dobra dziecka.

Drodzy rodzice! Kształtujmy więc w dzieciach pewność siebie i zachowania asertywne. Uczmy dzieci, że mają prawo do popełniania błędów, odmowy, zmiany zdania, powiedzenia, że czegoś nie rozumie, niebycia zależnym od aprobaty innych osób. Takie działanie przyczyni się również bezpośrednio do jego bezpieczeństwa, a to przecież jedna z ważniejszych spraw dla każdego z rodziców.